Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Wątek zamknięty
1. Ile masz lat?
2. Twoja obecna, najnizsza i najwyzsza waga oraz wzrost.
3. Czy juz kiedykolwiek sie odchudzalas/es i jak to przebiegalo?
4. Czy wiesz co to jest Pro Ana (i jak ja rozumiesz)?
5. Co Ci sie podoba a co nie w Pro Ana?
6. Czy byles/as juz kiedykolwiek na takim forum, i dlaczego juz nie?
7. Czy jestes w trakcie leczenia ED (zaburzen odzywiania) i czy chcesz to kontynuowac (leczenie)?
8. Dlaczego chcesz zarejestrowac sie na forum?
1. Mam 17 lat.
2. Aktualna waga: 69 kg
najniższa waga: 64 kg
najwyższa waga: 74 kg
wzrost: 170 cm
3. Odchudzałam się bardzo wiele razy, jednak bez większego sukcesu. Za każdym razem nawalałam i udawałam, że nie było żadnej diety i ćwiczeń. Oszukiwanie samej siebie to jednak nie to czego potrzebuję. Dużo razy wchodziłam w tryb Pro Any, a potem się wycofywałam.
4. W temacie Pro Any siedzę już dobre 4 lata. Trafiłam na ten termin przeskakując ze strony na stronę. Zaciekawiło mnie to, czasami bardzo zadziwiało i dawało mi wiele negatywnych odczuć. Kiedyś rozumiałam to jako szybką alternatywę utraty wagi, bo to przecież takie zabawne (o zgrozo! Śmiech na sali). Teraz? Po zagłębieniu się w wpisy, osób dojrzałych, od dobrego roku uważam to jako formę "innego życia", życia gdzie perfekcjonizm jest jedną z ważniejszych cech, aby dotrzeć do wymarzonego stanu.
5. Podoba mi się to, że z każdym dniem próby zmiany swojego życia, dbam o coraz więcej szczegółów. Zwracam uwagę na drobne sprawy, szczególnie cieszę się z przeliczania kalorii, lubię usiąść i sobie wszystko zapisać. Pro Ana pomaga mi się zorganizować. Nie podoba mi się tylko to, że przez Pro Anę dużo młodych dziewczyn robi głupoty, np. przyjmuje 150 kcal i rzuca się na nieznane wody.
6. Nigdy nie byłam na takim forum, teraz stwierdziłam, że potrzebuję wsparcia.
7. Nie, nie jestem w trakcie leczenia ED.
8. Tak jak wspomniałam w punkcie 6, potrzebuję wsparcia i motywacji. Bez tego znowu odpuszczę, a bardzo tego nie chcę. Myślę, że również zapewnię wsparcie dla innych osób.
Rezygnowałam, ponieważ po każdym upadku stwierdziłam, że nie ma to sensu, że to nie dla mnie.
Jestem typem osoby, która szybko się poddaje. Jednak teraz chce nad sobą pracować:)
Ostatnio edytowany przez Cichy niejadek (2020-06-04 09:47:18)
Nie widzę powiązania między poddawaniem się, a rozpowiadaniem o czyichś prywatnych kwestiach. Jednak rozumiem, że różnie bywa Ale zapewniam, że nie jestem peplą, mam trochę w głowie.
Nigdy by mi przez myśl nie przeszło, żeby schudnąć dużą ilość kilogramów w krótkim czasie. Tak jak piszesz, to jedna z najbardziej optymalnych opcji chudnięcia - według mnie. Nie widzę przymusy pośpiechu.
Dobra, jak dla mnie spoko. Obiecuję, że dam z siebie wszystko. Dzięki za propozycję:D
Cześć,
Miałam odezwać się wczoraj, ale dopiero dzisiaj odnowił mi się pakiet internetu.
Moje podsumowanie 2 tygodni:
Zaczęłam z wagą 69.3 kg
Na dzień dzisiejszy jest to 66.4 kg
Celem było 66 kg
Pomiary mam w planach zbierać każdego 3 dnia miesiąca.
Diete trzymam teraz na granicach 700/1000 kcal, nie spadam niżej 700 kcal, bo jestem za bardzo głodna, a więcej niż 1000 kcal - źle się czuję ze sobą.
Ćwiczyłam 5 razy w tygodniu (bez środy i soboty). Ćwiczenia najczęściej rozgrzewka 10 minut + losowy trening cardio + Chloe Ting abs brzucha i ramiona
Co do jedzenia - jadłam prawie wszystko, wykluczając biały makaron i chleb.
Dzień zaczynałam owsianką, kanapkami lub jajecznicą.
Potem starałam się nadrobić te kalorie, jakaś zupa lub sałatki mięsno warzywne.
Zakochałam się w kalarepie, moja stała przekąska.
Wieczorem ciepła herbata - pokrzywa, mięta lub koper włoski.
Oczywiście mogę wkleić każdy dzień, ale nie wiem czy jest sens, jak to wyglądało prawie cały czas tak samo.
+ miałam jeden cięższy dzień, ponieważ był większy obiad rodzinny (ciotki, babcie itd).
Nie wiem co jeszcze napisać.
super
Strony: 1
Wątek zamknięty